E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej

dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 20:32:28

 
 
 
błądzę nad Stobnicą gdy ryby nie biorą
coś pluszcze w negliżu pływa nocną porą
totalne bezrybie więc zdarzenie miłe
przecierając oczy nimfę zobaczyłem
 
w poświacie księżyca rzut oka daleki
gada ludzkim głosem spuściła powieki
szok – jest już przy brzegu czarując mnie wdziękiem
nieśmiało szepnęła – proszę podaj rękę
 
nimfy trzpiotowate i nie wolno wierzyć
szczupakiem do wody wciągnęła w odzieży
sama sprytnie na brzeg – głośno się zaśmiała
ty mnie podglądałeś ja cię wykąpałam
 
chichocze na kocu tryskając humorem
mówi że nie koniec – zaraz cię rozbiorę
moimi rękami – ciuchy suszą wierzby
gryzą mnie komary zaśmiewa się księżyc
 
jak wrócić do domu w slipach - środek nocy
jednak opiekuńcza – zawinęła w kocyk
sierpień był gorący więc wrażenia miłe
nimfy są uparte i nic nie przyśniłem
 
lecz kiedy zmrużyłem bezsenną powiekę
szczypie mnie i goni po kwiaty nad rzekę
więc przecieram oczy o piątej nad ranem
tajemniczo szepce – chciałam zapleść wianek