Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Sep
11
2013 |
Już nie usłyszy...
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 17:53:56 A
A
A
zmrożona spojrzeniem nie mogła uwierzyć
chciała roztopić ten lód lecz pustynia w gardle dławiła otwarte usta zamarła wyczekiwaniem z rozpaczą łamiąc palce pragnęła zatrzymać w rozgorączkowanych dłoniach wymykające się chwile łudziła się nabrzmiała niedowierzaniem myślami leciała w przepaść bezsilności tak umierała nadzieja oczy szeroko otwarte błagały zdały się niemo krzyczeć - nie cichy szept zastygł na drżących wargach samotność zajrzała w oczy szydząc to tuż wszystko zaskrzypiały drzwi z jękiem i tylko dwie duże łzy uderzyły z łoskotem o podłogę pierś rozrywało coś w głębi jak przez mgłę słyszała niechciane jedno jedyne słowo świdrujące uparcie ciernistym echem żegnaj żegnaj żegnaj… odpędzała od siebie lecz natrętne z hukiem wielokrotnym wracało więc kurczowo chwytając skronie żebrała skomląc – przestań nagle otępienie spojrzało w oczy szepcąc – przegrany los przerażeniem napawała ta cisza gdzie wtulić twarz by wypłakać gdzie się podziać zapadała się głębiej i głębiej z jękiem upadła i ciemność już nie usłyszy… Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1815 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|