Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Aug
15
2013 |
babcine rozważania
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 13:14:45 A
A
A
![]() Kolejny ranek z kamienną poduszką. Czuję każdą cebulkę na ciężkiej głowie, wrasta rozgałęzieniem w oczy kłuje gąszczem nieprzespanych godzin. Gdy śpisz, odrabiam zaległe lekcje nie mojej pracy domowej. Kukułcze gniazdo kwili szeroko rozwartym dziobem. Mleko, kaszka i sen się zapełnia wtuleniem w ramię. Słodki uśmiech i jestem ugotowana. Sprostam nowym wymaganiom. Gdy się ma kogoś kochać żadne trudy nie będą ciężarem. Tyle czułości we mnie. Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 793 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|