Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jan
27
2013 |
To było niedawno jeszcze a jednocześnie tak dawno
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 22:33:58 A
A
A
Zwyczajna podróż We śnie myśli mnożą nieznane zjawiska kołują nad łowiskami chwil w lunatycznej świadomości przekraczają horyzont. Czy możemy śnić o tym samym kiedy wśród zapachów wilgotnej ziemi nie dostrzegamy siebie . Deszcz kosi brzuchy wzgórz połacie pamięci, najmniejszy szczegół pociętej trawy cieniem układa się na twarzy. Dom. Z mnóstwem rzeczy niepotrzebnych, taboretów, codziennych posiedzeń, rozmów i drzwi przez które wciska się jutro. wyznacza kres To nie koniec snu, powtarza się ciągle ta sama scena Biegnę do pociągu. Nogi wrastają w ziemię . Budzę się, zasypiam. Pociąg we mnie, a ja nago i wstyd, że mam czarne stopy. Przecież to było jeszcze tak niedawno. Uczynki dla świętego spokoju. Kartki na mięso i kolejki za kieliszkiem kawy, kolejnym niepotrzebnym trofeum. To nic, gdy w środku zimy idę do pracy w gumofilcach obcasy nie stukają cichutko, mięciutko trochę głupio ,że wystać nie mogę nowych. Szpilki. Tylko za paznokciem. Dziś na półkach uginają się ceny. Nawet kartki na miłość dostaniesz w supermarkecie . Tylko dlaczego czujemy się tacy samotni. Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 770 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|