Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
May
13
2012 |
"Piwnicznej izby"czas nastanie
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 08:48:06 A
A
A
w zimnej izdebce dzieciątka płaczą
-„dlaczego szyby w szronie? ” mama tłumaczy cicho z rozpaczą ciałem ogrzewa dłonie cała w rozpaczy rwie z głowy włosy darmo schodziła schody na ścianach błyszczą już krople rosy zima - nastały chłody „smutna mamusiu moja kochana czy ciepły na wsi dzionek? ” -„ na obiad słońce trawa zielona na śniadanie skowronek” te gorzkie słowa pełne goryczy biedna mówi ze łzami ostatnie grosze na mleko liczy dziecko tuląc rękami -„chciałbym mamusiu iść do przedszkola jak wszystkie inne dzieci” -„ciężka syneczku jest nasza dola czekaj - słońce zaświeci” -„syneczku płacić za wszystko trzeba a nie masz nic na nóżki pieniążki same nie lecą z nieba” i płacze do poduszki żebrząc o pomoc zdeptała progi co ma powiedzieć dziecku nie ma na bilet autobus drogi szepce -„przedszkole płatne syneczku” na obiad nie da swojej miłości łzy roni po kryjomu i oczy smutne błądzą w ciemności odcięli im prąd w domu -„moja mamusiu moja kochana czego dzieciom potrzeba? ” -„czasem nie mają śniadania z rana mamom brakuje chleba” -„wychodzą synku głodne do szkoły bywa że z zimna płaczą brakuje węgla czas niewesoły nie napali rozpaczą” -„jak przyjdzie lato będzie cieplutko i długi synku dzionek” w kącie bezsilna łkając cichutko -„nazbieramy poziomek” -„czy dzieci mamo mają ciasteczko i mogą jeść bułeczki? ” -„pieniążki synku idą na mleczko trzeba oddać karteczki” -„moja mamusiu chciałbym cukierka” i biedna jest w rozpaczy -„nie mogę synku bo bieda wielka tatę zwolnili z pracy” -„dzisiaj syneczku jest taka moda by dostać groszy parę to dziesięć razy trzeba po schodach urzędniczych za karę” -„moja mamusiu misia małego nie mam się czym pobawić” -„nie mogę synku bo do pierwszego na chleb trzeba zostawić” -„tata obiecał kupić autko” na myśl się oczka świecą i popłakuje w kącie cichutko smutne łzy z oczu lecą -„moja mamusiu zimno mi w nóżki” dziecko dzwoni ząbkami -„syneczku przytul się do poduszki i okryj kocykami” -„nie mamy węgla i zimno w domu trzeba doczekać lata” i z oczu płyną łzy po kryjomu wciąż pracy szuka tata i zasypiają drżąc wszyscy troje syneczka grzeją w nocy bo urzędnicze zimne pokoje znikąd nie ma pomocy kiedy komornik zajmie mieszkanie wyrzuci do piwnicy znów czas „piwnicznej izby” nastanie kraj łez i znieczulicy Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 951 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |