Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
May
12
2012 |
W Bocianowie
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 16:52:33 A
A
A
Złości skrzydlaty bocianicę
i kłapie dziobem jak najęta błądzisz po łące za księżycem za mało troski o dziecięta Gdzie to cię niesie głównie nocą wyfruwasz z gniazda wiecznie lecisz i wszystkie żaby już rechocą mówią że nosisz cudze dzieci Małym bez przerwy twarde raki i pachnie zdradą – rzecz niemiła obce ci w głowie - są poszlaki tam gdzie latałeś urodziła Stroszy swe piórka jak to dama wymawia strzechy – świeć przykładem bo co ja biedna pocznę sama troszcz się jak chciałeś mieć gromadę Nie zaśnie gdera w noc przy gwiazdach trzeba dziób nisko - snem uniki nie marudź stary – remont gniazda prześpisz się później – po patyki Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1145 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |