Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Aug
07
2025 |
Wspomnienie tkane uśmiechem dziecka
dodany przez Kasia Dominik o godz. 12:24:33 A
A
A
![]() Poranek rozwiewał mgły nad łąką, zapach mokrej trawy rozbudzały szepty wschodzącego słońca. Stare drzewo przy domu – z jego kory odpadały fragmenty, szorstkie w dotyku, chropowate jak głosy dziadków. W jego cieniu pisałam wiersze, zastanawiając, czy niebo jest bliżej stąd niż z miasta. Za stodołą biegały kury. Ich krzyki wypełniały okolicę. Skrzypienie wiadra nad studnią zdawało się być śpiewem, a zimna woda ożywiała dłonie. Czas płynął wolniej. Dzień i noc miały miejsce na wszystko: gonitwy po polu, zapach ziół parzonych przez babcię, smak chleba z miodem i czytanie książek na werandzie. Ten obraz wraca jak sen, chociaż jest bez ruchu, bez dźwięku, to jednak tętni życiem, którego wtedy nie rozumiałam, a za którym teraz tęsknię. Kasia Dominik zdj. Pixabay Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kasia Dominik
Dołaczył/ła: 23.12.2019 16:10:52 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Wspomnienie tkane uśmiech...
Powiedzieć koniec to za m...
Próżność...
Tak zwany świat...
Pocałunek dnia z nocą...
Miejsce, które otula rami...
Najważniejsze, aby wracać...
Być i pozostać sobą...
Kiedy usta się uśmiechają...
Urodziny Basieńki –...
Wielką mi uczyniło poezję...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 28 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |