Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jan
03
2025 |
Wiersz znajduje się w dziale 'najlepszy z najlepszych' przeniesiony przez: Jadwiga Bujak-Pisarek nie bez powodu
dodany przez Kazimierz Balawejder o godz. 02:18:58 A
A
A
![]() wyszeptuje swoje dzieciństwo nie lituje się nad sobą wymawia imiona tych co ją skrzywdzili z nutą ciszy głęboko zatajonej oczy patrzą wykruszony tynk podpowiada obrazem a ona marzy żeby płomień dobroci choć raz się rozżarzył modlitwa zwija mgłę pozwala uwierzyć wszystko złe zasuwa z morza słów przebaczam bije jak dzwon Kazimierz Balawejder Rzeszów 2025 Fotografia Pixabay ![]() Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kazimierz Balawejder
Dołaczył/ła: 29.10.2012 14:30:06 Miasto: RzeszówData urodzenia: 1958-03-02 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Był z nami...
Odszedłeś...
21.37...
szczęśliwie...
czułość...
widziałem...
olśnienie...
wokół nas...
wraca...
czas zbiera...
czego jeszcze pragnę ...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 432 razy. » Dodano 9 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
|