Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
May
02
2017 |
Z nieistniejącej kroniki
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 21:19:58 A
A
A
![]() To miasto zostaje zupełnie puste, gdzie miłość wiesza się na krzesłach, gdzie na zdjęciach wychodzi się zagranicznie, wychodzi się i już. Odkąd przestałam biegać tobie naprzeciw - odczuwam nieznośną lekkość. Nie tylko na paryskich ulicach przytrafiają się boskie objawienia. Lubię jazz i widoki miejskie razem z rzeką. Przeglądam stare fotografie ( majowy deszcz, mokre włosy, sukienka i my pod pożyczoną parasolką ) – śmieję się głośno, niepokojąc sąsiada. Wieża Eiffla w mglistym niebie. Kolorowe tramwaje, plakaty i schody ciągnące w dół - wszystko było jednością w zasięgu ręki. Teraz odczytuję kartki o samotnościach - nie wspominasz o mnie, jakbym tam nigdy nie była. Być może historia nic nie wie o pijanym Le Narcisse Blanc Hotel - ściany niosły niezrozumiałe słowa. Wszystko stało się za wcześnie, skończyło w porze usychania świerszczy. Nie ma nas. Cisza radiem śpiewa aż oczy bolą. Znowu otwierasz i zamykasz te swoje rogatki. 2 maja 2017 ©BaMa https://www.youtube.com/watch?v=vXe_33xgpCo Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1043 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. |
Użytkowników Online
|