E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej

dodany przez Malgorzata Kiryjewska o godz. 15:29:10

na pierwsze śniadanie

śpisz jeszcze miły
ostatkiem snów otulony
bezpieczny jak dziecko
w ciepłych matczynych ramionach

przez okno wpadł
rozedrgany słoneczny promień
złotym piórkiem łaskocze policzki
abyś oczy otworzył

zbudzisz się
i by lepiej widzieć
przetrzesz ciężkie snami powieki
mrucząc jak lew się przeciągniesz
i schrypniętym głosem
dzień dobry- szepniesz zmysłowo
przygarniesz do sobie
i ucałujesz usta potem czoło

miłość do łózka mi podasz
na pierwsze śniadanie
gorące pocałunki
i ciepłe ramiona snem wygrzane
na różowej pościeli
w malwy malowanej

patrzę w okno jak wschodzi słońce
jestem daleko kochany
marzę by budzić się przy tobie
być pierwszą rzeczą widzianą rano

wzniecać w sercu radość
w oczach lśniące błyski
abyś uśmiechał się
do każdego dnia i do mnie
tak pięknie jak tylko ty potrafisz
jaśniej i cieplej niż słońce