Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jan
24
2018 |
Nie - sonet IV
dodany przez Isztad o godz. 06:50:59 A
A
A
nagie drzewa kwietniowe z zamarzniętą duszą jak kandelabry smukłe na barwnym obrusie puste oczodoły gniazd już porzuconych patrzą na nienawiść ludzką i ciągle zdumione czemu czarną nocą w wiosny piękną porę wychodzą cicho z domów chłopcy jak topole i padają na stosy jak gałązki chrustu biedaków pocieszenie w zamrożone noce na runie zielonym rozsypane koraliki pąsowe nie łuskiewnika różowego pędy to kwiatowe lecz z krwi młodej ofiara na ołtarzu świętym tej co niegdyś w koronie teraz pohańbionej matki z płaczem żegnają junaków powstańców czując że bój ostatni na Nowinach Brdowskich pod wodzą Francuza Leo Younga de Blankenheima rozpocznie oddział sześćdziesięciu ośmiu polegli dzielni chłopcy ze swoim dowódcą kwiat młodzieży poznańskiej zgnieciony okrutnie moskala nogą ciężką żelazem podkutą we wspólnej mogile na cmentarzu brdowskim śpią niespokojnie pod krzyżem zmartwychwstania znakiem niepewni czy czuwamy nad Polski wolnością Danuta Ostrowska Kłodawa, 23.01.2018 Fot. Internet Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Isztad
Dołaczył/ła: 30.09.2016 20:30:41 Miasto: KłodawaData urodzenia: 1957-04-11 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mówiłeś ...
tutaj...
ta druga...
nadzieja...
nieprzeczytane listy...
jeszcze...
nie zgadzam się...
kiedy...
rozbieram się do snu...
niezabawna krotochwila...
Jadzia Krel...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1409 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|