Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
May
13
2020 |
Gdzie nie trwoni się czasu
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 10:14:26 A
A
A
Stoję na balkonie w sukience zwiewnej od strony zalewu - słońce groźnie wpada do granatowej wody. Zaciągam cichutko zasłony, by nie zakłócić słowiczego trelu. Po ścieżce przeze mnie przetartej wraca z wędką młodszy brat. W starym domu, w jego oknie szkłach, dostrzegam zamyślone tęsknoty (serce bije się jak ptak). Płyną latawce wierszami – wiatr muzykant gna. Tam, gdzie młyn uskrzydlony, sójki i derkacze wylewają żal. Bielą się brzozy szumiące - siostry dwie. Nie powrócą szczenięce zwariowania – Hanka, Kędzierzawy i psotny Stach. Obraz rozpłynął się i zbladł. Zrywam kwiaty, kocham, jak kochałam w cieniu drzew – żem poetka? Zwykły fart! 12. 04. 2020. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1020 razy. » Dodano 7 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. |
Użytkowników Online
|