Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Apr
19
2020 |
wiersz pisany na gorąco
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 10:39:46 A
A
A
bo tyle myśli spada że Ikar do nich by się przyznał a kiedy rozedrze się niebo ukazując całą prawdę będę wołać Ciebie Boże wiesz że nie boję się śmierci umierałam już kilka razy wyciągam ręce jak po kielich i opłatek milczysz świat zalewa się żółtą masą obudź z letargu ukaż całą prawdę niech ktoś zbuduje Arkę póki słychać tętno czasem się odzywasz ledwo słyszalnym szeptem udajesz ślepca a ja dławię się lamentem nie lubię odchodzić gdzie ćmy bieleją od słońca wiatr huczy nie daję się ukołysać do zaśnięcia opieram drabinę o obiecane 11 października 2013. ®BaMa grafika własna Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 983 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. |
Użytkowników Online
|