Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Mar
21
2020 |
Marina
dodany przez Kasia Dominik o godz. 12:33:26 A
A
A
Dzień zaczął się pogodnie. Zorza zarzuciła szkarłatno-purpurowy kobierzec na niebo, a słońce leniwo budziło się z objęć nocy. W iście błogim nastroju pomyślałam, że szkoda tracić tak pięknie rozpoczętego dnia. W końcu lato przybyło z naręczem lśniących promieni. Nie zastanawiając się dłużej, szybciutko się ubrałam, chwyciłam za sztalugi, farby i pobiegłam nad klif. Kiedy dotarłam na miejsce zaniemówiłam. Widok, jaki ukazał się moim oczom był bajeczny. Ujęłam w dłoń pędzel, przymrużyłam oczy i już po chwili byłam gotowa do aktu twórczego. Najpierw jedna kreska, potem druga, trzecia, kolejna… Duszą zawładnęły kolorowe wspomnienia, kiedy to babcia uczyła mnie malować. Myślami przemierzałam korytarze labiryntu ziemskiego raju, jaki roztaczał się przede mną. Pragnęłam uchwycić najmniejszy detal krajobrazu. Zatraciłam się do tego stopnia, że czas przestał mieć dla mnie znaczenie. Za to miejsce… tak, miejsce było najważniejsze. Bowiem cóż jest piękniejszego od widoku błękitnego morza falującego pośród strzelistych skał, szumu kropel osiadających na rozgrzanym licu dziewczęcia z pędzlem w dłoni. Jednak czas zbyt szybko wspina się na zegar i tka na krośnie ludzkie losy. Babcia zwykła mawiać: „mam życia tyle, co przez dziurkę od klucza”. Święta prawda. Kiedy księżyc zaczął zapalać karbidowe lampki gwiazd, pozbierałam rzeczy i wróciłam do domu. Po lanczu, wciąż przepełniona kadrami z lat młodości, swoją marinę zawiesiłam nad kominkiem, aby w każdej chwili mieć przed oczyma duszy największy cud świata – moją marinę. Kasia Dominik zdj. Pixabay (Obraz autorstwa: Daniel Gerhartz) Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kasia Dominik
Dołaczył/ła: 23.12.2019 16:10:52 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: W oczekiwaniu na Dobrą No...
Moja refleksja...
Dom ...
Ciężar słów...
Bieszczadzkie anioły...
Mistyka Bożego Narodzenia...
W lustrze ...
Nie odmawiaj...
Przypadek...
Powracam do dni bez daty...
Wędruję przez mgły snów i...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 887 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|