Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Dec
05
2019 |
do dziadka chodziłem pieszo
dodany przez Kazimierz Balawejder o godz. 14:32:08 A
A
A
![]() wieczór owijał lampy oddalały się w oczach mnożyły rzeźby oddechów białe pola poprzecinane śladami dzikich zwierząt nasze kroki wdeptane w ziemię wiatr zmarszczył skórę szył na miarę pobliska pokręcona rzeka jakby drogowskaz wśród zawiłej plątaniny dróg ostatnie liście migocą jakby przeszyte do drzewa na krawędzi horyzontu słychać psy widać odległe białe dymy domostw poznaję czarny kamień jeśliby go dotknąć przemówi poezja mawiał dziadek za zamkiem leży drugi ponoć z ukrytą puentą Kazimierz Balawejder Rzeszów 2019 Fotografia : Wyszukiwanie obrazem Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kazimierz Balawejder
Dołaczył/ła: 29.10.2012 14:30:06 Miasto: RzeszówData urodzenia: 1958-03-02 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: anioł odsłonił dobro...
doświadczam...
Był z nami...
Odszedłeś...
21.37...
szczęśliwie...
czułość...
widziałem...
olśnienie...
wokół nas...
wraca...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 525 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|