Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Nov
02
2019 |
Zabrałeś się by różańcem spływać
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 18:00:40 A
A
A
Toną liście, jak Titanic. W harmonii z deszczem pęcznieją dźwięki Fryderyka. Odszedłeś późnym listopadem - na zawsze, nieodwracalnie. No i masz tę swoją wyspę! Stałeś się bladym motylem, a mnie popękały dłonie od grzebania w popiele. Dogorywasz krajobrazem - siedzisz tam sobie jak Budda, nawet łzą nie skapniesz. Czemu puściłam rękę. Nie brakowało słońca - nikt tego nie odgadnie. Czterdzieści lat, to dużo, lecz za mało, by przeżyć, gdy się kochało życie. Śp. bratu Markowi ®BaMa https://www.youtube.com/watch?v=-eQYJ82SuHQ Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1176 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
|