Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jul
21
2018 |
List do oprawcy
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 12:37:12 A
A
A
Ty już ją nie molestuj i nie kop, bo kto uwierzy kobiecie dojrzałej po latach. Otarte uda, złamana dusza – pamięć nader wszystko wyraźna. Chowa głęboko, w zakamarki spycha, ale to wraca i wraca, a ona nie jest w stanie wybaczyć starszemu bratu - chciałaby przestać istnieć… Dlaczego udawałaś matko, że nic się nie dzieje, kiedy tak trudno było dziecku z tym żyć – jeszcze trudniej jest dziś. Ona cię nienawidzi nędzny karaluchu, za wyrządzone krzywdy, za zrujnowane dzieciństwo i rodzeństwo. Tego nie można wymazać, wykrzyczeć, to nigdy nie zniknie! 21.07.2018. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1216 razy. » Dodano 7 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
|