E-Literaci - pokoje wspłczesnej literatury pięknej


Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: PorozmawiajmyPLEONAZMYUrodziny Jadwigi Łowkis vel babajagiChwalimy sięAktywność UżytkownikówWyniki konkursu Opowiedz mi swoją historięMedal Gloria Artis Barbary ŚnieżekANTOLOGIA ZA TOBĄ PŁYNĄ NASZE WIERSZEOpowiedz mi swoją historięUrodziny Grażyny Zarębskiej

Jun 06
2017


twitter

Trzydziesta dziewiąta
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 09:41:03



Co roku o tej porze, staram się odtworzyć dzień naszego ślubu. Dzień, kiedy nigdy nie pada deszcz, tylko my i nasza świętość – klatka po klatce.
Miałam suknię w kolorze ecru, a na niej kładły się haftem chabry i kąkole. Patrzyły na nas zazdrosne panny madonny i każdy inny nie/święty, gdy składaliśmy sobie przysięgi.

Gra w uszach trąbka. Sypią kwieciem akacje, chce się żyć w niebie twoich oczu. Pamiętasz? jak oszukiwaliśmy świat, że jest nam dobrze w andamańskiej winnicy, gdzie nie byliśmy wcale – odpłaciłam się Bogu wierszami w moim narzeczu, bo jeszcze nie czas na pisanie testamentu co zostawić i komu.

Nosimy odciski po ślubnych butach, kłaniamy się sąsiadom. Jesteśmy w tylu cudzych ustach. Mówisz, że wszystko staje się takie dziwne – wiosny płoche, zmieniają się pory roku i, że założysz jeszcze japonki, bo lato będzie gorące. Jestem o ciebie spokojniejsza, nie martwię się, że spijasz wódkę w barach. Pochmurnie bywało i jakoś wilgotnie.

Nowy czerwiec, niby wszystko jest jak dawniej, tylko dużo później, niewykształcone do końca: czerwone róże, tango, piasek na plaży zapomnianej i bywało całkiem nie tak. Całkiem. Ileż to razy trzeba było się wyprowadzać, umierać i kochać, by pojąć życie.

Miłość wybacza, miłość szczerzy zęby, każe się widzieć wszędzie - nie tyczy w całości. Nie dla nas porywy wiatru i gór szczyty. Boli w klatce, musi boleć? Dziecku żal bywa nas przez chwilę, czy zrozumie, nadając w innym języku?

Kiedy jest tak jak dziś: szacujemy poglądy, rozmawiamy o betonowych miastach, o obcych ludziach, byle nie pominąć tematu. Zwiedzamy mosty, dopełniając pocałunkiem przymrużony horyzont. Mamy jeszcze długą drogę do przebycia. Będziemy czekać na śnieg, stół i obrus.

Mój Josephie, nie modlę się już o nic, odkąd się nigdzie nie spieszę. Jemy na śniadanie kromkę chleba naszego, krojonego. Spoglądamy, skąd dobiega głos czyżyka. Czuję, że mój uśmiech pachnie lipą i cieszy myśl o zapachu szarlotki na powrót dzieci.

6 czerwca 2017, w Lubaczowie


Zmienności VI

Pozwól, że jeszcze nazbieram
całe naręcza marzeń,
zanim ostatnim otulisz snem.

*
Uleciało mnie już trochę
między półwieczem z ogonem -
co nieco zostało w naściennym obrazie.
Niejedną dźwigam bliznę i samą siebie
musiałam ścierpieć niejednokrotnie.
Mijały lata, zimy i perony -
był Brooklyn, Paryż and finally Coventry.
Mieszkania po mnie zostały puste,
a w nich kryształy, mahoniowe meble
i nieszczęście siódme.
Ciągle poganiasz mnie życie –
gubię parasolki, łzy i pieniądze.
Zanim zniknę za horyzontem,
wyrzeknę się wszelkich spadków
na rzecz niemoją.
Niczego tak nie będzie mi szkoda
tylko tego, że będę nikim bez ciebie
i kwiatów, co spoczną ze mną
w grobie.

6 czerwca 2013.
©BaMa

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
17.04.2010
21:22:39

Miasto:
Lubaczów
Data urodzenia:
1954-07-05

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 1864 razy.
» Dodano 6 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 1 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamow na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecie 2010 - 2025
Witryna jako całosci i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragment w serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysł u Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstała w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sedzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

33,018,144 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administratorzy - Kasia Dominik, Jadwiga Lowkis