Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
May
03
2016 |
Ze wschodnim powiewem
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 08:57:24 A
A
A
![]() W mieście cisza jak makiem zasiał. Idzie noc. Niebo wylewa się na granatowo po horyzont. W fasadach krzewią się cienie, kładą po dachach jak koty. Sen niedośniony niesie zapach krochmalu. Nieugłaskane jutro wypełnia się cietrzewiem, barwami traw. Madonny zaplatają warkocze. Ziemia karmi kolejnym majem – zielonooka, mleczna wilczyca. Na wyśnionym - gwizd lokomotywy podrywa ptaki z bezruchu. Lubaczów, to przystanek właściwy, chociaż nieznośnie nas ubywa – kapryśnych żywotów. 3 maja 2016. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1232 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 4 osób. |
Użytkowników Online
|