Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Feb
18
2016 |
usta ukryte w pejzażu
dodany przez emcek o godz. 08:32:02 A
A
A
dziecko przyszło na świat lecz nie było nikomu potrzebne zostało rozebrane z powrotem na kawałki oczy dziecka patrzą teraz z głębi jeziora na przechodzące matki dzika jabłoń nie dotykałem twojej dłoni rzeźbionej cierpkie jabłka co koją świeżością bolesną nie śmiałem dosięgnąć wiatr jak szorstka ręka starca lubieżnie pyłem i śmiechem obłapił szalony i pognał a ja nie śmiałem całować wiatr nie wrócił * na balkonie przebiło mnie słońce melodia kładła na usta ciepłe nuty wiedziałem że dzień nie będzie stracony * nie odwracaj ode mnie oczu bo moje są czasami szkliste i niewidzące brązowe i smutne a w twoich zobaczę może trochę błękitu albo różowości albo dziwnej radości krzysiek ciereszyński Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: emcek
Dołaczył/ła: 17.01.2014 21:06:57 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Pokaż...
Różowy...
Ogień...
Zaczekaj...
Usiądź bliżej...
Zapłacę później...
Podaj dalej...
Zaraz wychodzę...
W każdym miejscu - konkur...
Jesteś...
Odczuwanie...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1339 razy. » Dodano 7 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|