Artykuł: Bezdech - E-Literaci.pl

Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Strona główna Wiersze Forum Wideo Konkursy Galeria Linki Kontakt

Na forum: Konkurs- "Wielkanoc u poetów"♦W A Ż N E!♦WIERSZE, KTÓRE NIE LUBIĄ CZEKAĆ♦Haiku - Warsztaty Jadwiga Pławik♦1000 Rocznica Koronacji Bolesława Chrobrego♦JAK DODAĆ WIERSZ♦Podsumowanie roku 2024 WSPARCIE DLA Dziennika Literackiego E-Literaci.pl♦ZMARŁA BARBARA ALICJA MAZURKIEWICZ♦Wybieramy wiersz miesiąca♦20 Rocznica śmierci św. Jana Pawła II♦

Jun 25

2014

Bezdech

dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 22:50:14

Afera goni aferę, pójdą siedzieć nie/winni! Dzięki WPROST wiemy, jak załatwia się sprawy, ale z cudzoziemcami tego się nie da!
Polskie dzieci głodują, a kiedy emigrują – zostają odbierane nasze wnuczęta przez Anglików, Niemców, Szwedów, czy Holendrów z byle/wydumanego powodu. Uzurpują sobie prawo do nich, chociażby dlatego, że tam się urodziły. Tylko dlaczego islamistów nie oceniają taką samą miarą. Co ten motłoch wyczynia, nie mieści się w żadnych standardach prawnych, ale im nie odbierają dzieci, bo boją się wejść do dzielnicy.
Rocznie jest odbieranych około 100 dzieci polskim rodzicom. „Zachód” nagina prawo, kiedy dzieci nie słyszą polskiego języka, brakuje polskich rodzin zastępczych, w których mogłyby dzieci przybywać do wyjaśnienia sprawy. Wielu rodakom jest ciężko za granicą, jeżeli chodzi o opiekę socjalną – piętrzą się trudności. A obiecywał nam premier 2-gą Irlandię.... póki co, odbierają dzieci m.in. za zaniedbanie, bezrobocie rodziców i ubóstwo !
Dziecko biedne, zawsze będzie szczęśliwsze z własnymi rodzicami.
Kiedy wreszcie "zachód" się otrząśnie z tych przesądów, że rodziny muszą być bogate by mogły mieć dzieci. Cywilizowane państwa, uważają, że cywilizują (dzicz, nierobów i pijaków ) żyjących na ich rachunek - kto płaci, ten wymaga. Czy życie na podstawowym minimum jest przywilejem?!
Nasi Włodarze cieszą się ,że pozbyli się „garba” i niczego nie żałują!

„Zachód” zabiera rodzinom dzieci za klapsy, ale nie widzą tego, że klapsy zaczynają dawać dzieci - rodzicom. Piszą, mówią o tym wszyscy i co dalej?
Danie dziecku klapsa, to nic innego jak przywołanie do odpowiedniego zachowania, w UK rodzice nie mogą stosować żadnych środków przymusu dlatego niejednokrotnie można zobaczyć, jak dziecko pluje, kopie własną matkę - wywołuje to brak szacunku, a jednocześnie poczucie, że jemu wszystko wolno, a później prezentują młodzi ludzie agresywne, czy patologiczne zachowania. Owszem, powinny reagować władze, ale tylko w podejrzeniu drastycznych sytuacji.

Bywamy ofiarami nagonek politycznych, bo Polacy są lepsi od leniwych Anglików, Szwedów etc. i tu jest problem …Gdzie jest pomoc ze strony naszego państwa, gdzie opieka nad emigracją polską, gdzie troska o obywatela polskiego ?
Prawo jest tylko wtedy dobre , gdy nie jest sprzeczne z prawem naturalnym. Przepisy pozwalające odbierać dzieci na pewno są sprzeczne z naturalnym prawem i w takim rozumieniu, należałoby bronić własnych dzieci, gdyż dzieci są zabierane i molestowane przez pedofilów - czas to powstrzymać!!
Ciśnie się na usta odpowiedź – nieznajomość prawa szkodzi, zaś niestosowanie się do niego to w stu procentach kłopoty na własne życzenie. Chcieliście dobrobytu, to go macie. Jeszcze chwila i będziemy mieli wielki „camback do kraju nad Wisłą”, nie z powodu bezrobocia, ale z powodu swoich dzieci.
A kiedy złożą wniosek w Polsce o dofinansowanie podręczników, to zabiorą im dziecko także u nas, bo muszą we wniosku przyznać, że są nieporadni finansowo.
To jest haniebne! Żeby europejskie państwo nie było w stanie dać zatrudnienia swoim obywatelom, cokolwiek byś nie chciał załatwić – utrudnienia!
Wszystko jest mało-opłacalne, biurokracja, a rządzące kliki są odbiciem tego społeczeństwa. Ale nasz Rząd uczciwy, który nie miał łatwego dzieciństwa bawi się dzisiaj „w podsłuchy”, aby ludziom biednym i szlachetnym pomagać - nikt, żadnym podsłuchem nie mógłby im zagrozić, gdyby byli uczciwi!
Teraz zaczęło się spodziewane mydlenie oczu, co dalej, gdzie jest Polska? Ktoś odpowie – za granicą!!

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze

Autor: Barbara Mazurkiewicz