Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Feb
25
2014 |
PM
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 11:30:26 A
A
A
![]() Był czas, kiedy chodziłam z kijami na zbytki – po co tyle hałasu o żaby. Teraz chwilę przed świtem wchodzę do łóżka, by zwierzeń nie pozabijać o gesty. Połamałam drabinę do nieba – staram się nie istnieć. Powietrze ma zapach padliny - boli i pali od dotyku, to już piekło? 25 lutego 2014. ®BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 934 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. |
Użytkowników Online
|