E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej


Dołącz Do Nas

Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Konkurs- "Wielkanoc u poetów"W A Ż N E!WIERSZE, KTÓRE NIE LUBIĄ CZEKAĆHaiku - Warsztaty Jadwiga Pławik1000 Rocznica Koronacji Bolesława ChrobregoJAK DODAĆ WIERSZPodsumowanie roku 2024 WSPARCIE DLA Dziennika Literackiego E-Literaci.plZMARŁA BARBARA ALICJA MAZURKIEWICZWybieramy wiersz miesiąca20 Rocznica śmierci św. Jana Pawła II

Dec 02
2013


twitter

staropolskie kalendarze
dodany przez Andrzej Iwanowicz o godz. 21:48:22

zdj.z internetu
 
dawniej w Polsce był obyczaj zwany szumnie grzybobraniem
brać szlachecka szła do lasu zbierać  kurki rydze kanie
wczesnym rankiem kiedy słonko złotem  tkało białe ściany
dzień otwierał senne oczy a po dworkach kury piały
 
kiedy srebrny głos skowronka trelem chwalił dzieło Pana
róża płatki rozchylała diamentami obsypana
dworek budził się do życia służba jeszcze trochę śpiąca
już krzątała się po domu uśmiechając się do słońca
 
a gdy zapach świeżej kawy wdarł się w pańskie czułe nosy
młódź szlachecka przecierała snem sklejone jeszcze oczy
po śniadaniu wypoczęci dumni piękni i weseli
świat by mogli zawojować gdyby tylko tego chcieli
 
paniczowie niczym dęby i panienki jak maliny
ramie w ramię szli do lasu przez kwitnące koniczyny
w lesie ciemno w lesie straszno więc na pary w nim się dzielą
żeby była każda gąska pod kozacką kuratelą
 
już się wdarli do dąbrowy tam borowik rozpostarty
niczym rycerz broni wstępu brak mu tylko halabardy
mały maślak pod choinką żółty łepek skrzętnie chowa
lecz nie zdało się to na nic biedak w koszu wylądował
 
kozak choć się w trawę zaszył nie uniknął przeznaczenia
wypatrzyła go Jagienka i zerwała do suszenia
tak to rydze i maślaki gąski kurki oraz kanie
wędrowały do koszyków na szlacheckie zawołanie
 
w lesie śmiechy i zaloty młode serca ogniem płoną
 namiętnością błyszcza oczy pod zielonych drzew koroną
czasem w gąszczu dzik zachrząka śmiechem z drzemki obudzony
śmignie lisek lub wiewiórka jeleń prześle swe ukłony
 
tu polanka a tam chruśniak słodki uśmiech ślą maliny
ale bardziej kuszą chłopca piękne kształty Katarzyny
mała rączka rwie owoce i do ust chłopaka wkłada
ten zlizuje sok z jej dłoni i do nóg dziewczynie pada
 
więc też obok grzybobrania były w borze inne łowy
o czym często opowiadał Jan co w lesie był gajowym
później głośno biły dzwony  były swaty były chrzciny
a na ślubie były grzybki które młodych połączyły
 
dawne były to zwyczaje i już je zapominamy
czasem tylko ktoś przypomni  gdy zatęskni za grzybkami

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
08.10.2012
19:37:50

Miasto:
-
Data urodzenia:
-

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 1536 razy.
» Dodano 9 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 5 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamow na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~girl

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecie 2010 - 2025
Witryna jako całosci i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragment w serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysł u Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstała w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sedzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

30,992,112 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administratorzy - Kasia Dominik