E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej

dodany przez Malgorzata Kiryjewska o godz. 20:20:52

 wrócę do szkoły

nie da się ukryć i nic tego nie zmieni
nieuchronnie idzie ku jesieni
choć lata minęła ledwie połowa
ścierniska  jak głowy rekrutów
przy skórze wygolone

dostatkiem pachnie w sadach i ogrodach
żółkną łęty na kartofliskach
ogromnieją kapuściane głowy
wyglądające z ziemi buraki zwiastują urodzaj

wkrótce koniec wakacji ucichną place zabaw
z zapałem do nauki
w szkolnych ławkach zasiądzie dziatwa
łaknąca wiedzy jak kania dżdżu - dla odmiany
po swawoli i dzikich harcach

tornistry do ziemi przygną pierwszaków
a rodzice zachodzić będą w głowy
skąd wziąć kilkaset złotych
bo reforma i wszystkie książki muszą być nowe*
* czytaj- cholernie drogie

gdzie czasy
gdy podręczniki służyły pokoleniom
murzynek Bambo w Afryce mieszkał
Ala miała kota a uczniowie mundurki skromne
korytarze nie były rewią mody
na apelu górą biel dołem granat
a woźny przy pasku dzwonek
gdyby prądu zabrakło

kiedy nosiłam warkoczyki
zwinięte w ślimaki po bokach głowy
wplecione we włosy czerwone wstążki
tęskno mi do przyjaciółki Joli
zawsze razem pod rączkę jak papużki nierozłączki

gdy dopadnie skleroza - wrócę do szkoły...