Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Dec
20
2023 |
Egzemplarz dnia
dodany przez Kasia Dominik o godz. 03:23:09 A
A
A
W żłobieniach czasu ukrywam wspomnienia, skradzione słońcu podczas letniej pełni. Z gwiazd defiladą oćmę rozpromieniam, by łzę po brzegi radością wypełnić. Siedząc w glosarium opierunku słowa, nowennę świtu spisuję na kartce. Patrzę na szczęście zakwitłe od nowa i proszę Boga o chwile piękniejsze. A gdy znikają roratki natchnienia, wyciszam myśli w radiogramie nocy. Android życia ze sobą zabieram i idę w nicość, którą nikt nie kroczy. Wówczas anieli nucą barkarolę, zaś leśne elfy repertuar echa. Coś we mnie krzyczy: na sen nie pozwolę! Toż piszę dalej, i wciąż się uśmiecham. Kasia Dominik zdj. Pixabay Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kasia Dominik
Dołaczył/ła: 23.12.2019 16:10:52 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: W oczekiwaniu na Dobrą No...
Moja refleksja...
Dom ...
Ciężar słów...
Bieszczadzkie anioły...
Mistyka Bożego Narodzenia...
W lustrze ...
Nie odmawiaj...
Przypadek...
Powracam do dni bez daty...
Wędruję przez mgły snów i...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 252 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. |
Użytkowników Online
|