Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
|
Nov
26
2022 |
czasami tak bywa
dodany przez grazyna zarebska o godz. 18:03:33 A
A
A
od dawna nie była taka smutna przykrości nie przynoszą loty ptaków chciała żyć wśród przyjaznych dłoni czułych spojrzeń i roześmianych twarzy rozhuśtany organizm zostawia czerwone plamy na buzi pulsujące skronie oczy pełne łez obawa przekroczyła niejedną grubą kreskę rozchwiany stan jaskrawy w emocje siedzi w zakamarkach nikogo nie prosi o pomoc zabłąkana w kokonie własnych pragnień nie potrafi wyjść poza ramy wziąć w garść skumulowane życzenia wyruszyć donikąd zaprzyjaźnić się z szumem drzew śpiewem ptaków omijać ze spokojem przechodniów sama z sobą spełnieniem i niespełnieniem głucha na wszystko co złe pozostać pomiędzy jednym a drugim wierszem G.I.Zarębska Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: grazyna zarebska
Dołaczył/ła: 24.08.2012 00:56:40 Miasto: Gorzów Wlkp.Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: nie ma dłoni...
nadzieja nie umiera...
rozsypane słowa...
róże...
wspomnienia...
nie pierwsz raz...
Rozdźwięki ...
dyshonor...
poeta widzi inaczej ...
wiatr tańczy jesienią ...
Pierwsze dni listopada...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 526 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 5Brak Użytkowników Online Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis
|