Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Feb
18
2022 |
gryząc wędzidło
dodany przez Andrzej Iwanowicz o godz. 13:10:04 A
A
A
zdj. grafika Google spoglądam na coraz krótszy cień łapię nitki wspomnień z których tkam pled na chłodne wieczory mógłbym cofnąć zegary lecz to niczego nie zmieni liść nie stanie się pąkiem nocą otulony pierzyną kiedy przychodzą sny niczym motyl wracam do kokonu nie czując grawitacji ranek znowu sprowadza na ziemię głębokim rozczarowaniem tylko niespokojny duch niczym rączy rumak wciąż ściga się z czasem Andrzej Iwanowicz, Wrocław 16.02.2022r Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Andrzej Iwanowicz
Dołaczył/ła: 08.10.2012 19:37:50 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: noc światła i nadziei ...
wietrze jesienny...
świetlisty szlak...
jest taki czas...
ndchodzi czas snu...
Dzień Zaduszny ...
ubogi jest ten...
jesienny dzień...
woda...
podróż - żonie...
uśmiech morza...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 315 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 6 Użytkownicy Online: @Jadwiga Bujak-Pisarek Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ~Monika |