Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Aug
04
2019 |
Aby do jesieni
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 11:35:29 A
A
A
Odnajduję wypalone ślady po pocałunkach, by przeżyć własną ofiarę. Tysięczna noc nie domyka oczu - za mną rozległa przeszłość. Rozpływa się w powietrzu. Dżordż, jakby nic zaparza ziółka - mówi, że rozejdzie się po kościach, wnosi do sypialni z zapachem słońca. Bezszelestnie pozaściełał sny - jakże ciche jest letnie świtanie, więc skąd te myśli hałaśliwe. Strzela ziarno, kruszeje koniczyna - oj przytrafił nam się sierpień upalny, jak nigdy wcześniej w lubaczowskim. 11 sierpnia 2014. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1042 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|