E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej

dodany przez emcek o godz. 11:32:39

*
złapałem wróbla
przytrzymałem w dłoni
patrzył na mnie paciorkami oczu
i mogłem się tylko domyślać
jak bardzo był przerażony
po chwili wypuściłem na wolność
zatrzepotał skrzydłami i zniknął
żył znów własnym lotem
nie pamiętając o przerażeniu i rozpaczy
tak bardzo tego zazdroszczę
 *
wartość dłoni zakrzepła
spłynęły roztopione serca
mieszcząc się w porach
spłoniętej rubinem skóry
 
czy to ziemia nami oddycha
 
napięte linie trawników
i w koło wyjeżdżonych zjeżdżalni
w jedno miejsce
gdzie skrzypiąc stawami
głowę ciężką od myśli podnoszę
 
krzysiek ciereszyński