Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Sep
09
2015 |
Jesień nad przepaścią II
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 08:40:47 A
A
A
![]() Tak, tak - rudy to moja natura. Kiedyś byłam bardziej zagraniczna z różową szminkach na ustach. Mogłabym się pięknie uśmiechać, gdybym płakała ze szczęścia. Jestem kobietą upadłą we wrzosach, a pan proszę pana - za dużo zadaje pytań no i zatapia tę swoją ciekawość … coraz głębiej, aż za żebra. Mógłby mnie pan jeszcze rozkochać - jesienne liście zaplątać we włosach. Przytulić bezwstydnie do drzewa. Ukrywam swe myśli między wierszami, gdyż nie trzeba mi wiele do szaleństwa – jedynie serce i dwa skrzydła. Już zaocznie stygnie horyzont - gaśnie płomień słońca pod powieką. Jeszcze pulsują skronie, drgają cienie. Gorzko pachną trawy suche – nie czas żałować okruszków, kiedy wychodzi pan puentą. 08-09-2015. ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 2588 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 4 osób. |
Użytkowników Online
|