Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Apr
28
2015 |
źródło we mnie
dodany przez Kazimierz Balawejder o godz. 09:23:30 A
A
A
wypływa nasiąka papier tańczą litery jakby mi ktoś dyktował ustawiam w rzędy według własnej woli jednak Barbary rad słucham często Iga jakiś chwast wyplewi wrażliwy czytelnik zakocha się w moich Bieszczadach magiczną myślą nad morzem popłynie między kartkami miłość nie pochodzi z Werony tylko z pięknego Łańcuta niczym cienie Bieszczadzkie Anioły nie stały się ckliwym banałem dolewają ognia rozciągają kreskę poetyki o ukochanych bukach wspomnieć wypada ciszy przy krzyżu na Tarnicy drżę z każdym słowem Kazimierz Balawejder Rzeszów 2015 fotografia z internetu
Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kazimierz Balawejder
Dołaczył/ła: 29.10.2012 14:30:06 Miasto: RzeszówData urodzenia: 1958-03-02 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: nie mogę ominąć...
rozścielam pamięć...
widać zarys...
w stronę przeszłą ...
zróbmy wszystko...
fala myśli...
żywe w literach...
skrzypią dni...
usypane w stożek...
wyczekuję...
anioł odsłonił dobro...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1667 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |