Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Nov
26
2014 |
Oko w Oko
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 19:36:01 A
A
A
Chodzę tutaj poużalać się raz w miesiącu, powiercić w ławce obżartej kurzem - zaplatając palce w bezruchu. Pozostać sam na sam z sumieniem i aniołem z modlitwy maminej. Najbardziej słychać oddech - lekki i miarowy w ciszy bezszelestnej. Nie wychodzę z domu w niedzielę, bo nie lubię plotek - po cóż mają mi robić sekcję, rozbierać na części, albo wsadzać oczy do brzucha. W dni zwyczajne, zakładam na siebie cokolwiek i jestem prawdziwa! Ponad pół wieku zdradzam w tych murach wszystkie nie/zadowolenia, ciepłe słowa i łzy moje...I nie dziw mi się Panie, że nie pamiętam co obiecałam. Za bramą? - Nie ma wolności, są tylko szorstcy ludzie i deszcz. Mówisz – „jedzcie i pijcie”, a ci „niedzielni” puszczają to wszystko w niepamięć. Nie dane jest mi skorzystać z konfesjonału, więc rozgrzeszam się sama z cywilizacji. Niebawem zejdziesz z krzyża, by się narodzić w miejscu wskazanym palcem. Twoje słowo objawione… Moje? - Chłodno skalkulowane. Wiem, wiem…kiedyś byłam lepsza: śpiewałam, wrzucałam pieniążek do koszyka. Myślę, że przeprosiny zostały przyjęte, chociaż wina nie tknęłam. 26 listopada 2014. ®BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1038 razy. » Dodano 10 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 4 osób. |
Użytkowników Online
|