Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Oct
27
2014 |
Bezosobowo…
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 22:20:46 A
A
A
![]() Żyjemy w czasach, w których dzieci coraz mniej szanują rodziców. Krzyki, awantury, przemoc. Dzieci wyrzekają się rodziców, uciekają z domu, wracają i na nowo popełniają te same błędy. Coraz więcej spraw w sądach. Można by powiedzieć, że w większości tak wygląda codzienność w relacjach: dziecko-rodzic. Niewątpliwie, wstydliwy to problem, do którego trudno się przyznać. Ludzie, którzy poświęcili wszystko dla swoich pociech, coraz częściej doznają od nich krzywdy, a dziadkowie? - Traktowani są z pobłażaniem, czy z lekceważeniem. Szantaż majątkowy, w zamian za widywanie się z wnukami – przeważnie taka kara spada za niewykonanie planu dziecka. Co robić? Kiedy kochasz córkę, syna i wnuki. Wszelkie próby dialogu stają się niemożliwe… ciągłe pretensje, oskarżenia i zaszczuwanie. Zastanawiamy się, czy błąd nie tkwi przypadkiem po naszej stronie? Nauczyliśmy je na prezenty, pieniądze i obiecaliśmy pośmiertny majątek. Tylko, że do dzieci nie dociera, że mamy swoje pasje, znajomych, plany etc. Nie ma nic gorszego jak ubezwłasnowolnienie na własne życzenie. To jest cierpienie… „Czcij ojca swego i matkę swoją, cóż im zwrócisz za to, co oni tobie dali?” – pobożne to życzenie, ale kto je dzisiaj zna? Większość nie oddaje należytej czci rodzicom, nie chodzą do kościoła, nie modlą się, nie uczą własnych dzieci modlitwy. W domach brak krzyża, bo to obciach ?! Rodzic, przestał być instancją do której dziecko zwraca się z prośbą o pomoc - nasze dzieci negują nasze decyzje, buntują się przeciwko nam. Wnuki naśladują swoich rodziców - szybko i bezbłędnie nabierają takich samych reakcji. Nie szanują nas, bo popisują się przed rówieśnikami, znajomymi. Chcą się zachowywać, jak dorośli nie mając pojęcia o życiu. Zadaniem rodzica, jest wychować dziecko na dobrego człowieka. Dlatego też ma prawo, (w granicach zdrowego rozsądku) do ograniczania, czy narzucania niektórych praw i obowiązków. Uczyliśmy je szacunku, pracowitości, uczciwości, miłości i dobroci. Może mniej cierpliwości i oszczędności. Może byliśmy nadopiekuńczy - dzisiaj zbieramy owoce naszych błędów. Według sondażu OBOP, Polacy twierdzą, że relacje między rodzicami, a dziećmi są w bardzo złym stanie. Już starożytni Grecy pisali, że „młodzież jest nieobyczajna i nie szanuje starszych”. Myślę, że tak robią głównie ci, co mają wszystko. Są rozpieszczane i przyzwyczajone do tego, że zrobisz za niego wszystko! Sama jako dziecko - musiałam pracować na wakacjach, aby zarobić na książki, czy buty do szkoły. Dziecko musi wiedzieć, co mu wolno, a czego nie. Rozumiem wiek buntowniczy, który trwa w miarę krótko ( z tego się wyrasta ), ale jeśli dorosłe wstydzi się nami, uważa za „ciemnogród” i nie darzy szacunkiem, dlatego, że mamy zasady, inny światopogląd – powinniśmy odciąć pępowinę! Oby nie było za późno… Syn do matki, czy ojca mówi bezosobowo*…”ty, słyszysz?”, albo „dziadek, babcia”. Młody człowieku… bez pojednania się z ojcem i matką, nigdy nie będziesz szedł we właściwym kierunku. *Będziesz żył, jak ptak z przetrąconym skrzydłem*. 27 października 2014. ®BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1105 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
|