Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
|
Oct
24
2014 |
uniesiony
dodany przez Kazimierz Balawejder o godz. 14:16:18 A
A
A
![]() otrząsam się z tej zwyczajności widoku z ram okiennych prowadzi mnie metafora gdzie bukiety wrzosów rozpalone słońcem czyste myśli jak górski potok widzę jak pną się Bieszczady w bezdzwonnej ciszy cerkwi buki drążą szeptami historię przekazując z ust do ust gdzie sięgnąć okiem poeci zbierają wiersze nawlekają litery jesienny świt rozciąga płynie na nieskończonej fali Balawejder Kazimierz Rzeszów 2014 fotografia z internetu Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kazimierz Balawejder
Dołaczył/ła: 29.10.2012 14:30:06 Miasto: RzeszówData urodzenia: 1958-03-02 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: odbijając czas...
czytając ciszę...
zapis...
płynie obok...
powroty...
jesień...
dostrzegalne...
dyktuje życie...
odczytuję...
pobierając siłę...
bez spektaklu...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 948 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 2Brak Użytkowników Online Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis
|