Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Aug
11
2014 |
Aby do jesieni
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 15:12:16 A
A
A
Odnajduję wypalone ślady po pocałunkach, by przeżyć własną ofiarę. Tysięczna noc nie domyka oczu - przede mną rozległa przeszłość. Rozpływam się w powietrzu gęstym. Dżordż, jakby nic - zaparza ziółka. Mówi, że rozejdzie się po kościach, wnosi do sypialni z zapachem słońca. Bezszelestnie pozaściełał sny, jakże ciche jest letnie świtanie - więc skąd te myśli hałaśliwe. Strzela ziarno, kruszeje koniczyna. Oj przytrafił nam się sierpień upalny, jak nigdy wcześniej w lubaczowskim. 11 sierpnia 2014. ®BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1868 razy. » Dodano 7 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 7 osób. |
Użytkowników Online
|