Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Oct
10
2013 |
PARYSKI PŁONĄCY PAŹDZIERNIK
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 15:06:27 A
A
A
Podrudziały parki, pagórki pod pachnącą pelerynką palącego pigmentu. Pewni pięknej panoramy podążamy parowem Pirenejów. Pachnie piżmem. Pejzaż pełza, płaszczy pełnią przedjesieni. Pacierzem pikują przepiórcze piórka. Pajęczarki przędą przeźroczyste płótna, puszczają ponad pola. Pada, popieleją paleniska. Pascal porcelanowym posążkiem przysnął, Podróżujemy parusetkołowym parowcem. Pomimo paskudnej pogody pokazałeś piękne przemijanie. Później Paryż, ponad przeciętną portfela pragnień Paryżanina, Polaka. Przyodziana pomarańczowym perkalem przechodzę pasażem - poprzeglądam, potarguję. Piekarnie polecają pyszne pieczywo. Pierwszym podróżnym podają pieczone patato. Przestało padać - popołudniu przemalujemy plener pędzlem. Pielęgnuję pamiątki – plony podróży. 10 października 2013. ®BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 2821 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 6 osób. |
Użytkowników Online
|