Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Oct
01
2012 |
brzoza
dodany przez Malgorzata Kiryjewska o godz. 14:45:33 A
A
A
najgorszymi słowami lżąc przeznaczenie zastygła naga zmieniona w drzewo ramiona rozłożone-ukrzyżowana z dłońmi przybitymi do nieba smagana przez deszcze nieraz czoło stawiała wichurom rany wydziobane przez czas nie brzydzą lecz budzą współczucie zaschła stężała krew już nie razi purpurą dziewicze piersi pozbawione zasłony włosów i ramion jak rozwijające się pąki róż zapowiedź bujności kwiatów którymi się nigdy nie staną obnażone łono strzeliste smukłe uda w obronnym geście złączone łuszczy się kora niegdyś białej skóry alabaster pocięty razami pejcza oprawcy odchylona do tyłu głowa zamknięte jak u śpiącej oczy z wyrazem rozmarzenia nielicującym z cierpieniem wygrzewa się w pierwszych promieniach wiosennego słońca wyrzeźbiona światłocieniem niedługo jak co roku kwiecień się w niej zakocha okryje welonem zielonych liści i nie pytając o zgodę w kwiatami przystrojonej leśnej katedrze pojmie za żonę a ona milcząca coraz bliższa nieba i mocniej wrośnięta w ziemię w zawieszeniu między życiem a śmiercią rozrywana na części między tym co duchowe a cielesne żywy pomnik miłości męczennica nieukojonej tęsknoty trwa zamknięta w sobie jak zjawa przepływając przez pory roku i wciąż kocha dąb wyrosły na grobie jej chłopca który poległ w trzydziesym dziewiątym Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Malgorzata Kiryjewska
Dołaczył/ła: 28.05.2011 20:22:01 Miasto: Małgorzata Kiryjewska IłowaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: dwa w jednym...
chwile z tobą ...
smutek mój ...
coś cennego ...
nic...
pocałunki wiatru...
maki i łąka...
na dobranoc miłości ...
marzenie ...
Nil...
w odcieniach błękitu...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1898 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
|